cyberpunk Archive

  • Neal Stephenson – Zamieć – cyberpunk, Sumerowie i wieża Babel

    Czytaj dalej...

  • Powieść Diamentowy Wiek wyszła w 1995 roku i chwilę później, w 1996 roku otrzymała sławną Nagrodę Hugo. Już przed nią jednak wywoła spory szum wśród czytelników, do tej pory zresztą uważany jest za jedną z kilku ważniejszych powieści szeroko pojętej fantastyki naukowej całej dekady lat 90″. Książkę zaliczaną do post-cyberpunku odebrałem jako połączenie historii alternatywnej, cyberpunku i socjologicznej fantastyki naukowej, zabierającej głos w dyskusji nad przyszłymi scenariuszami rozwoju jaki podąży ludzkość. Zabierałem się za tą książkę kilkukrotnie i za każdym razem zniesmaczony zawartym w niej żargonem, że rzucę […]

    Neal Stephenson – Diamentowy Wiek_

    Powieść Diamentowy Wiek wyszła w 1995 roku i chwilę później, w 1996 roku otrzymała sławną Nagrodę Hugo. Już przed nią jednak wywoła spory szum wśród czytelników, do tej pory zresztą uważany jest za jedną z kilku ważniejszych powieści szeroko pojętej fantastyki naukowej całej dekady lat 90″. Książkę zaliczaną do post-cyberpunku odebrałem jako połączenie historii alternatywnej, cyberpunku i socjologicznej fantastyki naukowej, zabierającej głos w dyskusji nad przyszłymi scenariuszami rozwoju jaki podąży ludzkość. Zabierałem się za tą książkę kilkukrotnie i za każdym razem zniesmaczony zawartym w niej żargonem, że rzucę […]

    Czytaj dalej...

  • Po parunastu dniach przerwy po przeczytaniu ‚Rozgwiazdy’ i ‚Wiru’ zabrałem się za tom trzeci, nazwany ‚Behemot’. Ostatni tom Trylogii Ryfterów rozpoczyna się pięć lat po zakończeniu ‚Wiru’, jest rok 2056. Koniec cywilizacji, jak było do przewidzenia nastąpił, przez cały świat przeszedł triumfalny pochód tytułowego Behemot, jak biblijnie nazwano znalezione w głębinach prehistoryczne RNA, konkurencyjny dla ziemskiego życia biologiczny kod, który błyskawicznie spowodował chaos i koniec ludzkiej cywilizacji. Państwo po państwie upadają rządy, w oparach domowych wojen, zamieszek i głodu świat chyli się ku upadkowi. Europa upadła, a przynajmniej […]

    Peter Watts – Behemot – Trylogia Ryfterów Tom 3

    Po parunastu dniach przerwy po przeczytaniu ‚Rozgwiazdy’ i ‚Wiru’ zabrałem się za tom trzeci, nazwany ‚Behemot’. Ostatni tom Trylogii Ryfterów rozpoczyna się pięć lat po zakończeniu ‚Wiru’, jest rok 2056. Koniec cywilizacji, jak było do przewidzenia nastąpił, przez cały świat przeszedł triumfalny pochód tytułowego Behemot, jak biblijnie nazwano znalezione w głębinach prehistoryczne RNA, konkurencyjny dla ziemskiego życia biologiczny kod, który błyskawicznie spowodował chaos i koniec ludzkiej cywilizacji. Państwo po państwie upadają rządy, w oparach domowych wojen, zamieszek i głodu świat chyli się ku upadkowi. Europa upadła, a przynajmniej […]

    Czytaj dalej...

  • Pierwsza powieść z Trylogii Ryfterów o tytule Rozgwiazda kończy się jądrową hekatombą i śmiercią milionów ludzi na zachodnim wybrzeżu. W pierwszym tomie opiekujący się geotermalnymi instalacjami w ryfcie Juan de Fuca, nurkując w kominach geotermalnych przenieśli biologiczne zagrożenie najpierw na stację a potem wydostało się ono dalej, na powierzchnię, grożąc wyginięciem znanego życia opartym o konkurencyjne rna. Dla obrony poświęcono sprzęt wartości miliardów dolarów, główne źródło energii dla zachodnich stanów i wiele milionów ludzkich istnieć które zabija wielka fala i trzęsienia ziemi. Czy wam to czegoś nie przypomina? […]

    Peter Watts – Wir – Trylogia Ryfterów Tom 2

    Pierwsza powieść z Trylogii Ryfterów o tytule Rozgwiazda kończy się jądrową hekatombą i śmiercią milionów ludzi na zachodnim wybrzeżu. W pierwszym tomie opiekujący się geotermalnymi instalacjami w ryfcie Juan de Fuca, nurkując w kominach geotermalnych przenieśli biologiczne zagrożenie najpierw na stację a potem wydostało się ono dalej, na powierzchnię, grożąc wyginięciem znanego życia opartym o konkurencyjne rna. Dla obrony poświęcono sprzęt wartości miliardów dolarów, główne źródło energii dla zachodnich stanów i wiele milionów ludzkich istnieć które zabija wielka fala i trzęsienia ziemi. Czy wam to czegoś nie przypomina? […]

    Czytaj dalej...

  • Stacja Aniołów, czwarta powieść Williamsa w odróżnieniu od Metropolity i Miasta w Ogniu była dla mnie sporym odkryciem. Wcześniejsze powieści autora, z wyjątkiem genialnego ‚Aristoi’ nie zrobiły na mnie aż takiego wrażenia, do Stacji Aniołów zaś przez ostatnią dekadę wracałem wielokrotnie, za każdym razem pełen podziwu dla kunsztu i futurystycznych pomysłów. Boli przy tej powieści co innego. Wydaną w 1989 roku Stację Aniołów, która w momencie ukazania się przewraca i zostawia w tyle całe istniejące wtedy science fiction, polscy czytelnicy otrzymali z jedenastoletnim opóźnieniem. Mimo tych jedenastu lat […]

    Walter Jon Williams – Stacja Aniołów

    Stacja Aniołów, czwarta powieść Williamsa w odróżnieniu od Metropolity i Miasta w Ogniu była dla mnie sporym odkryciem. Wcześniejsze powieści autora, z wyjątkiem genialnego ‚Aristoi’ nie zrobiły na mnie aż takiego wrażenia, do Stacji Aniołów zaś przez ostatnią dekadę wracałem wielokrotnie, za każdym razem pełen podziwu dla kunsztu i futurystycznych pomysłów. Boli przy tej powieści co innego. Wydaną w 1989 roku Stację Aniołów, która w momencie ukazania się przewraca i zostawia w tyle całe istniejące wtedy science fiction, polscy czytelnicy otrzymali z jedenastoletnim opóźnieniem. Mimo tych jedenastu lat […]

    Czytaj dalej...