Archive for październik 24th, 2016

  • Solaris, wydana po raz pierwszy w to 1961 roku, to mocna, czysta, pełna powietrza i przestrzeni estetyczna a jednocześnie stawiająca ważne pytania proza. Wbrew moim lękom, powieść fantastyczno-naukowa sprzed pół wieku okazała się wciąż doskonale przyswajalna i w żaden sposób tego wieku po niej nie widać. Nawet używany tak chętnie przez autora ‚tusz’, który kiedyś mnie dziwił jakoś nie razi. Jest tu trochę scenografii, która dziś jest retro, choćby magnetofony szpulowe, starożytne lampowe komputery i ich białe papierowe taśmy perforowane z programami, ale to jest retro rozczulające, nostalgiczne […]

    Stanisław LEM – powrót do SOLARIS [#097]

    Solaris, wydana po raz pierwszy w to 1961 roku, to mocna, czysta, pełna powietrza i przestrzeni estetyczna a jednocześnie stawiająca ważne pytania proza. Wbrew moim lękom, powieść fantastyczno-naukowa sprzed pół wieku okazała się wciąż doskonale przyswajalna i w żaden sposób tego wieku po niej nie widać. Nawet używany tak chętnie przez autora ‚tusz’, który kiedyś mnie dziwił jakoś nie razi. Jest tu trochę scenografii, która dziś jest retro, choćby magnetofony szpulowe, starożytne lampowe komputery i ich białe papierowe taśmy perforowane z programami, ale to jest retro rozczulające, nostalgiczne […]

    Czytaj dalej...